Otrzymuję jakieś absurdalne oskarżenia o satanizm, ze względu na moją sztukę.

 Martwię się, że niektórzy ludzie nie znają czegoś takiego jak wolność artystyczna, to zawarte jest w polskim prawie oraz konstytucji.
Tak więc, mam parę humorystycznych filmików z maską diabła. Jakby ktoś nie wiedział, zrobiłam alegorię do dzisiejszej dystopii politycznej, panującej na tym świecie. Nic osobliwego, nie miało to podtekstów religijnych. Niestety zaliczyłam też nieprzyjemną rozmowę z moją krewniaczką, która jest gorliwie religijna. Dla żartów ryczałam jak typowy wokalista deathmetalowy przy niej i zobaczyła diabełka (to był żart praktyczny o deep fake'ach, w sensie, każdego twarz może być wklejona, a żeby chronić prywatność, każdy musiałby maskę diabła nałożyć). Oto link: https://www.youtube.com/shorts/sX2MiAdV550
No i się obrzydziła mną, chyba. Ten brak możliwości dogadania się mnie martwi i troszkę poświęcę co nieco odnośnie moich więzów rodzinnych. Gdyby mnie znała, wiedziałaby, że mam skłonności do trollowania ludzi, którzy o wszystko się obrażają.

Moje więzy rodzinne są mocno osłabione, ze względu na takie czynniki jak: religia i stopień gorliwości, traumatyczne przeżycia mojej rodziny oraz chęć zachowania prywatności. Nie winię mojej mamy i innych członków rodziny, że tak się złożyło, że te więzy rodzinne zostały osłabione, choć miałam żal co do tego.
Wiedząc o tym, że zostanę oskarżona fałszywie o satanizm przez niektórych członków rodziny, tudzież zmuszana do wyznawania wiary katolickiej, mogłam się domyślić, dlaczego tak się stało.
Mam wiadomość do tych, którzy czytają mojego bloga: Z SATANIZMEM NIE MAM NIC WSPÓLNEGO, BRZYDZĘ SIĘ TYM WYZNANIEM, WIELU KRYMINALISTÓW POSŁUGIWAŁO SIĘ SATANIZMEM, JAKO WYMÓWKĄ DO GWAŁCENIA, TORTUROWANIA I ZABIJANIA LUDZI. Przykładem jest przypadek mężczyzny z Łodzi, pseudo-artysty odpowiedzialnego za ideologię zaczynającą się na "zombie", który zamordował własną sąsiadkę.
Ale żeby nie być gołosłowną, są też ludzie, którzy wyznają satanizm albo dla żartów, albo bo tak im się podoba i niekoniecznie są złymi ludźmi, pedofilami, zoofilami, mordercami itd. Albo twierdzą, że wyznają satanizm, ze względów artystycznych. Ja się do takich osób nie doliczam, ale jestem ateistką/agnostyczką. Nie wstydzę się tego, bynajmniej.
Należy pamiętać, że np. OUN-UPA robiła Polakom, to czego sataniści by nigdy nie zrobili, a dziadek Jan przeżył agresję Ukraińców. Kim oni byli? PRAWOSŁAWNYMI? UKRAIŃSKIMI KATOLIKAMI?
300 tortur... mówią, że tylko sataniści mogliby na takie pomysły wpaść. A jak widać, należy znać historię (ale nie nienawidzić dzisiejszych Ukraińców).
Jeśli idzie o mnie, uwielbiam muzykę heavymetalową, czasem sobie death metalu i black metalu posłucham, jestem multiinstrumentalistką, może kiedyś sobie nagram EPkę blackmetalową.
Pamiętam, jak powiedziałam przez FB Nergalowi, żeby kiedyś spalił Koran, Talmud (akurat ta książka nie była przeze mnie przy Nergalu wspomniana) i inne takie książki, skoro jest odważny (oczywiście popierając jego wolność artystyczną w kwestii palenia Biblii, sama będąc niewierzącą), to on się obraził i mówił coś o "matce, która mnie wys*ała" i zablokował.
Ten koleś naprawdę za grosz transparentności ma, ja bym poszła dalej, ale uważam, że to niezgodne z prawem i każdy ma prawo wierzyć w co chce, ale nikt nie ma prawa mordować.
Jestem poniekąd ochrzczona jako Katoliczka, czego żałuję, z uwagi na skandale pedofilskie. Brzydzę się zarówno religiami jak i satanizmem i proszę mieć to na uwadze.
Moja mama mnie wspiera (jak na kogoś, kto ma traumę międzypokoleniową) i mówiła, że mam pełne prawo do wolności ekspresji i wolności artystycznej.
Także, oczekujcie ode mnie nowego albumu muzycznego.
Na zakończenie powiem, że wszystkie religie abrahamiczne w swoich radykalnych wersjach, zawsze nieuchronnie prowadzą do wojen (czy to Islam, Chrześcijaństwo, czy Judaizm). Jeśli ktoś musi wierzyć, niech wyznaje łagodniejsze i mniej mizoginistyczne formy tych religii.